MENU

Reportaż ślubny. O co w nim chodzi i dlaczego nie warto zostawiać go wujkowi?

No chyba, że wujek jest fotografem ślubnym. W każdym innym wypadku, powierzając zdjęcia osobie, która nie ma doświadczenia, ryzykujesz, że fotografie z najważniejszego dnia w Twoim życiu, zamiast przypominać piękne chwile, będą jedynie źródłem złości. Zerknij na ten wpis i dowiedz się, czym jest dobry reportaż ślubny oraz co powinien zawierać. Zobacz też sesję Sylwii i Maćka z wesela w Willi Poprad i przeżyj ich historię.

Reportaż ślubny jak dobra książka

Reportaż ślubny nie jest jedynie zlepkiem przypadkowych zdjęć. To spójnie opowiedziana historia za pomocą fotografii. Podobnie jak dobry materiał dziennikarski czy powieść ma swoją strukturę – fragmenty niezmienne, punkty kulminacyjne i zwroty akcji. Może być wesoły lub trzymać w napięciu, prosty lub wyszukany, romantyczny lub wzruszający. Najważniejsza jest jednak w nim opowieść, którą dostrzegasz, oglądając kolejne zdjęcia. Aby była dobra, fundamentalne są dwa składniki: odpowiednie elementy i dobre ich ułożenie. Na tym właśnie opiera się praca fotografa ślubnego – musi on wykonać profesjonalne zdjęcia, a następnie je dobrze skomponować. W reportażu ślubnym nie ma miejsca na przeciętne ujęcia i eksperymenty. W końcu uwiecznianych chwil nie da się powtórzyć ani poprawić po fakcie, dlatego nie warto ryzykować angażowaniem niedzielnych pasjonatów.

Historia zaczyna się długo przed przysięgą

Przygotowania nowożeńców do ślubu to często lekceważona, a niezwykle ważna okazja do robienia fotografii. Uwielbiam, gdy w domu jest dużo ludzi i wiele się dzieje. Wszyscy są wtedy zaaferowani i zachowują się naturalnie. Zdarzają się też spontaniczne, wesołe i wzruszające momenty. Wszystkie je uwieczniam, a najlepsze z nich umieszczam zazwyczaj na początku reportażu. Bywa, że to właśnie one nadają mu ton. Zdjęcia w mieszkaniu panny młodej są też często osobną pamiątką dla rodziców jej symbolicznego wyjścia z domu, w którym obijała kolana na posadce, malowała się na pierwsze randki czy przeżywała szkolne sukcesy i porażki. Nie ma mowy o dobrym reportażu ślubnym bez dobrych zdjęć z przygotowań.

Kluczowe momenty są najważniejsze, ale to detale tworzą opowieść

Na większości ślubów i wesel są niezmienne momenty, które muszą być w reportażu – przysięga, pierwszy taniec, oczepiny. Czasami są do siebie bardzo podobne, czasami się wyróżniają, jak dodatkowe słowa przysięgi na ślubie Ewy i Kuby. To te kluczowe momenty są kamieniami milowymi każdej ślubnej opowieści. Wprawiony fotograf nie może się jednak na nich skupiać bez reszty, aby nie przegapić niesamowitych wydarzeń, które im towarzyszą. Zamiast 30 takich samych zdjęć ze ślubowania, zrobi pięć świetnych, a do tego uchwyci skrzące się z dumy i wzruszenia oczy babci, przejęcie taty czy wesołe uśmiechy rodzeństwa. Najważniejsze punkty programu są trzonem reportażu, ale prawdziwą opowieść tworzą dopiero w kontekście.

Rzadko bywają w reportażu, są niepozorne, ale nie wolno o nich zapominać

O czym mowa? O pozowanych, z pozoru zwyczajnych zdjęciach z najbliższymi. Nawet jeśli nie robią wrażenia zaraz po ślubie, mocno zyskują na wartości po latach, gdy osoby, którym były robione, znacząco się zmienią, a niektóre odejdą. Tego typu fotografie są świetnym źródłem wspomnień. Sprawdzają się też jako prezent dla bliskich. Babcia czy ciocia z pewnością postawi któreś na honorowym miejscu lub włoży do rodzinnego albumu. Dlatego na każdym ślubie wyrywam na chwilę parę młodą na zdjęcia z bliskimi, zawsze też robimy ujęcie wszystkich biesiadników.

Słów kilka o sesji Sylwii i Maćka

Sylwia i Maciek na ślub wybrali kościół w Nowym Sączu, a wesele zaplanowali tuż przy rzece w niesamowitej Willi Poprad z oszałamiającą salą balową z balkonami oraz widokiem na Pieniny. Zabawa miała niezwykłą energię, którą przynieśli ze sobą górale. Nie zabrakło też gorących cygańskich tańców w rytmie tamburynu. Wzruszenie i śmiech wzbudził niecodzienny film z podziękowaniami dla rodziców. Romantyczne chwile państwo młodzi zapewnili natomiast zjawiskowym pierwszym tańcem wśród chmur. Nie ukrywam, że do gustu przypadł mi też ogromny tort czekoladowy ubrany w suknię z białej polewy. Był taaaki pyszny 🙂

Fotografia ślubna Kraków, Katowice, Brzesko, Tarnów

Szukasz fotografa ślubnego w Krakowie, Tarnowie czy Brzesku, który stworzy wyjątkowy reportaż z Twojej uroczystości? A może marzy Ci się profesjonalna sesja narzeczeńska? Skontaktuj się ze mną i wspólnie stwórzmy Waszą opowieść.

Zainspiruj się reportażem ślubnym Sylwii i Maćka i zobacz, jaką historie udało nam się opowiedzieć 

Sala weselna: http://willapoprad.pl/

Kościół: https://www.trzetrzewina.pl/

Fotografia ślubna Kraków, Katowice, Brzesko, Tarnów

Szukasz fotografa ślubnego w Krakowie, Tarnowie czy Brzesku, który stworzy wyjątkowy reportaż z Twojej uroczystości? A może marzy Ci się profesjonalna sesja narzeczeńska? Skontaktuj się ze mną i wspólnie stwórzmy Waszą opowieść.

CLOSE